Najlepsze wyniki

Najlepsze wyniki

piątek, 28 sierpnia 2009

Ich liebe bio i wcale nie chodzi o biologię

Bioton - jedna z najciekawszych spółek notowanych na GPW, wchodzi w skład Wig20, zagrożony upadłością, spółka, której akcje kosztowały grubo ponad 4 zł, swój złoty wiek przeżywał w latach 2005-2006, od tego czasu wartość jego akcji nieustannie koroduje osiągając wartość minimalną 19 gr, przy obecnej cenie 29gr (28.08.2009r). Niezależnie od historii, osiągnięć, potencjału etc BIO jest ciekawy z innego powodu.

Wykres kursu WIG20 vs BIO z ostatniego miesiąca.
Wykres BIO 1 mc

Jak widać korelacja z indeksem Wig20, który przez ostatni miesiąc nabił 9.93% jest praktycznie żadna. Wyraźnie widać, że ta spółka to istny raj dla spekulantów. Zakładając kupno po 29-30gr i sprzedaż po 30-31gr bioton dał sporo sygnałów w ujęciu miesięcznym, a daje ich jeszcze więcej w ujęciu dziennym. Biorąc pod uwagę, że zmiana ceny akcji o 1gr stanowi ruch o 3.33%, to nawet uwzględniając prowizję, jest duża szansa na sowite zarobki na tej spółce.

Wykres dzienny BIO z dnia 28.08.2009r
Po dłuższych rozważaniach postanowiłem podjąć ryzyko zabawy tym walorkiem. Potencjalne ryzyko zejścia do poziomu 0.19, a więc strata ok 37% kapitału uważam za niskie, poza tym wystarczy 11 transakcji na tym walorku, aby wyjść na 0, a to mniej niż ilość sygnałów generowanych w przeciągu jednej sesji.

Krótkie wyliczenia:

Przyjmując prowizję kupna i sprzedaży = 10.8 zł (0.0025% + 1 zł + 0.0019% + 1 zł dla kwoty transakcji = 2000zł) , potencjalny zysk = 66,6 zł i wynik na operacji k/s = 55.8zł. Dla ułatwienia obliczeń pomijam kwestię nieco wyższej prowizji na sprzedaży (w końcu wzrosło). Przyjmując, że średnio dziennie uda się przeprowadzić 3-4 transakcje k/s, potencjalny wynik wyniesie
167.4 - 223.2 zł, co stanowi 8.37 - 11.16% zainwestowanej kwoty i jest to zwrot co najmniej godziwy. Pozostaje policzyć, jak długo cena akcji będzie atrakcyjna. Przyjmijmy, że minimalną kwotą, po którą opłaca się sięgać będzie 30zł (10 dla maklera i 20 dla nas). 30 zł to 1.5% z 2000, a więc zmiana ceny akcji o 1gr >= 1.5%, stąd maksymalna, akceptowalna cena akcji = 0.67 gr. Ze względów bezpieczeństwa, bez poprawy fundamentów nie zamierzam ryzykować więcej niż 50% zainwestowanych środków, także wyznaczam maksymalną cenę kupna na 36gr (przyjmuję, że 19gr to twarde dno). Przy obecnej cenie akcji na zwrot = początkowej inwestycji potrzeba 30 transakcji k/s. Po osiągnięciu 50% zwrotu będę inwestował dodatkową kwotę równą połowie zwrotu ponad 50% (np dla zysku = 60% dodatkowa inwestycja wyniesie 5% kwoty bazowej). Porażką strategii będzie zejście ceny akcji poniżej poziomu minimum = 19gr i 50% straty(dla ceny kupna = 30 gr, porażka to cena akcji = 15gr). W międzyczasie nie przewiduję uśredniania w dół, a kwota bazowa nie ulegnie zwiększeniu aż do momentu osiągnięcia 50% zwrotu. Dla porządku będę prowadził dziennik transakcji w komentarzach pod niniejszym postem.

Ten mały wielki zysk dla cierpliwych

Dzisiejszy temat będzie rozwinięciem wątku, który poruszyłem tutaj.
W skrócie chodzi o to, aby uzyskać maksymalne możliwe korzyści dzięki wykorzystaniu wysokiego swapu (konkretnie swapu walutowo-procentowego). Cały trik polega na zgraniu kilku warunków (dwa warianty):
A.
1. Wyszukanie brokera oferującego wysokie dodatnie i ujemne swapy;
2. Wyszukanie instrumentu którego kurs jest mocno niedowartościowany lub przewartościowany;
3. Zajmujemy pozycję tak, aby punkty swapowe były dodawane do naszych pieniędzy (oczywiście uwzględniając punkt drugi);
4. Liczymy zyski :)

Przykład:
Zajęcie krótkiej pozycji na EUR/PLN w lutym b.r. np przy cenie 4.90. Możliwość zarobienia na takiej parze walutowej daje zmniejszenie niedowartościowania złotego i dodatnie punkty swapowe doliczane do pozycji. Im dłużej potrzymamy taką pozycję, tym większa waga swapów w zysku i mniejsza miłość brokera do nas :)

B.
1. Wyszukanie brokera oferującego wysokie swapy;
2. Wyszukanie brokera, który oferuje niskie swapy;
3. Zajęcie przeciwstawnych pozycji na tym samym instrumencie tak, aby dodatni (wysoki) swap doliczał nam broker z pktu B1, a niski odejmował broker z pktu B2.
4. Liczymy zyski :)

Przykład:
Zajęcie krótkiej pozycji np w FxPro (generalnie zauważyłem, że brokerzy działający na platformie MetaQuotes oferują wysokie swapy) i długiej w SaxoBanku na parze USD/MXN(dolar do meksykańskiego peso). Zamknięcie obu pozycji powinno nastąpić w tym samym czasie tak, aby strata z jednej i zysk z drugiej pozycji po zsumowaniu dały zero. W ten sposób po zarobieniu na spread (dwukrotnie) pozostaje liczyć zyski :)

Krótkie wyliczenia ku rozbudzeniu wyobraźni:
przykład dla wariantu A;
instrument EurRon (euro do nowej leji rumuńskiej);
spread 100 pipsów (między 17:00, a 9:00 spread wynosi 250 pipsów);
long swap (28.08.2009): -11.778 pipsów;
short swap: (28.08.2009): 7.999 pipsów;
wartość 1 pipsa: 0.97 zł;
spread/swap = 12.5 (a więc po 13 dniach punkty swapowe zarobią wystarczająco żeby pokryć spread);
historyczne maksimum: 4.3380;
wartość nabycia instrumentu: 4.2137;
różnica: 1243 pipsy, 1205.71 zł;
różnica/swap: 155.56 pipsa (po 156 dniach swap pokryje potencjalną stratę ze zmiany kursu do wartości maksymalnej w zanotowanej od początku notowań. Biorąc pod uwagę, że swap liczony jest za 7 dni, a notowania są tylko 5 dni w tygodniu, to nie uwzględniając świąt potrzebujemy 112 sesji);
potencjalny zysk z punktów swapowych po 1 roku: 2832.04 zł;
wymagany depozyt: 408.98 zł;
zysk po roku do depozytu = 692.46%;
zysk do potencjalnej, maksymalnej straty = 234.88%;

Podsumowując: zakładając, że kurs EurRon nie wybije historycznego maksimum, na każdą zaryzykowaną złotówkę potencjalny zysk wyniesie 2.34zł. Biorąc pod uwagę, że od lutego b.r. prawdopodobnie najgorszą fazę kryzysu mamy już za sobą, wydaje się, że kurs euro do leji nie powinien ustanawiać nowego szczytu. Istnieje wręcz wysokie prawdopodobieństwo umacniania się rumuńskiej waluty ze względu na wysoką atrakcyjność regionu (członkostwo w UE, niskie koszty pracy w stosunku do reszty UE, wysoki potencjał rozwoju ze względu na dotychczasowe zapóźnienie gospodarcze etc...). Dodatkowym czynnikiem, który powinien korzystnie wpływać na swap jest w miarę wysoka inflacja (a więc ryzyko redukcji stóp procentowych jest niskie).

czwartek, 27 sierpnia 2009

2323 i co dalej z tym WIGiem

Szczęśliwy numerek padł 25 sierpnia bż, wtedy też kontrakty na wig20 zanotowały poziom 2323 punkty ustanawiając jednocześnie tegoroczne maksimum. Wyraźnie widać, że sprawdził się scenariusz o którym pisałem wcześniej. Pytanie co dalej. W chwili obecnej szacuję, że potencjał wzrostowy to poziom 2358 pktów. Obecny scenariusz załamie się w chwili, gdy kontrakty przebiją poziom 2358-2375 (zostawiam trochę przestrzeni aby uwiarygodnić wybicie poziomu max). Załamanie się scenariusza będzie ważne, gdy wspomniany poziom zostanie wybity korpusem świecy na interwale M30. W obowiązującym scenariuszu korekta powinna nastąpić nie później niż w ciągu najbliższych 9-10 sesji. Za początek korekty należy uznać zejście poniżej poziomu 2197 (znów mówimy o korpusie świecy na M30). Zasięg maksymalny korekty szacuję na poziom 1983. Nie chcę tu sugerować, że ostatnie sesje nie przyniosły korekty, natomiast cały czas mam na myśli korektę ruchu zapoczątkowanego 13.07.2009r. Na chwilę obecną należy założyć, że sesja w piątek 28.09.2009 rozpocznie się luką hossy i powinna przynieść częściowe odreagowanie ostatnich spadków. W ciągu najbliższych 5-6 sesji powinniśmy obserwować odbijanie się indeksu od kluczowych poziomów 2197 - 2358.

Podsumowując strategię long straddle:
p1 zamknięta z zyskiem 50 punktów
p2 zamknięta z zyskiem 120 punktów
koszt strategii 79 punktów
zysk 91 punkty

Osiągnięcie wysokiego zysku było możliwe dzięki zamknięciu obu stron "w zysku". Możliwość osiągnięcia wyniku wyższego niż zasięg ruchu indeksu był możliwy dlatego, że próg opłacalności dla każdej opcji z osobna był niższy o wartość połowy zapłaconej premii, stąd też zamknięcie obu opcji "w zysku" wygenerowało automatycznie znacznie lepszy wynik. Wcześniej podane przeze mnie progi opłacalności zakładały, że przynajmniej jedna opcja będzie zamknięta z maksymalną stratą (oczywiście równą połowie premii zapłaconej za całą strategię). Różnica w koszcie strategii z opisywaną przeze mnie we wcześniejszym poście wynika z faktu, że nie mam możliwości nabycia obu opcji na raz, a w czasie podawania parametrów nowej transakcji cena instrumentu bazowego podlega wahaniom.

piątek, 14 sierpnia 2009

Kondycja rynku akcji w sierpniu

Od zamknięcia sesji 30 lipca do 14 sierpnia na 30 minutowym wykresie Wig20 pojawiło się 9 luk hossy lub bessy, co ciekawe nie licząc tej, która pojawiła się dzisiaj, obroniła się tylko luka hossy z 3 sierpnia.
Na wykresie czerwone prostokąty oznaczają zamknięte luki bessy, zielony domknięte luki hossy, a niebieski prostokąt, to jedyna luka, która nie została domknięta. Na wykresie zaznaczeniem zostały objęte świece między którymi wystąpiła luka oraz świecę domykającą. Taka sytuacja jest dość ciekawa i wskazuje na istotną słabość rynku. Jest to największe od kilku miesięcy nagromadzenie domkniętych luk w tak krótkim okresie czasu. Pytanie o kierunek wybicia z konsolidacji wciąż jednak pozostaje otwarte, mimo wszystko należy pamiętać, że ostatnie wzrosty ciągle wymagają korekty. Podobna sytuacja miała miejsce między 30 kwietnia, a 29 maja br. Wtedy również rynek poruszał się w trendzie bocznym, ograniczonym poziomami1909-1752 (kanał trendu miał szerokość 157 punktów, przy obecnym kanale o szerokości 178 punktów). Poprzednio wybicie nastąpiło górą, a następująca korekta miała zasięg ponad 250 punktów. Gdyby uznać podobieństwo obu tych okresów, to sytuacja powinna się wyklarować w przeciągu 8-10 sesji.

Jaką przyjąć strategię w takiej sytuacji? Ciekawym rozwiązaniem może okazać się strategia oparta na kupnie opcji, tzw long straddle. Strategia ta polega na zakupie opcji call i opcji put. W zamian za zapłaconą premię można bez obaw czekać na reakcję rynku. Niezależnie od kierunku, w którym nastąpi wybicie z konsolidacji można pozostać na rynku i zarabiać. Oczywiście nie jest to perpetum mobile, a ryzykiem inwestora jest możliwość dłuższego pozostania rynku w konsolidacji. W takiej sytuacji maksymalną stratą pozostanie zapłacona premia. Poniżej prezentuję poglądowo profil wypłaty dla strategi long straddle. Przy poziomie Wig20 = 2154, inwestor płaci premię 86 pipsów (dla pozycji 0.1 lota, 1 pips to 10zł), a progi opłacalności dla przyjętej strategii wyniosą:
p1 = 2068,
p2 = 2240,
Strata z inwestycji będzie maksymalna (równa zapłaconej premii 86pipsów), jeżeli w momencie wykonania opcji wig20 będzie na poziomie 2145 punktów, a z każdym punktem poniżej, lub powyżej tej wartości będzie się zmniejszała. Zysk jest potencjalnie nieograniczony, oczywiście należy przyjąć realne ruchy na indeksie. Premia, którą należy zapłacić zależy od zmienności na rynku (wysoka zmienność = wysoka cena) oraz czasu (im dłużej do wykonania opcji, tym drożej).

środa, 12 sierpnia 2009

Frank, koniec korekty?

Pogarszająca się sytuacja polskiej waluty wobec głównych walut (eur, usd, chf) nie może być do końca tłumaczona spadkami na giełdzie. Moim zdaniem aktualna sytuacja na parze chfpln jest po prostu korektą fali spadkowej, fali która trwa od 20.07 i której zasięg wyniósł 1924 pipsy (19.24 grosza). Pytanie, czy dzisiejszy poziom to już koniec korekty? W moim odczuciu wiele wskazuje na to, że tak. Przyjrzyjmy się bliżej sytuacji:Po wybiciu górą z konsolidacji (trójkąt ABC, punkt C), frank wszedł w średnioterminowy trend wzrostowy, którego linia została zanegowana w punkcie E. Trend trwał od 20.05 do 23.06, drugim sygnałem potwierdzającym trend spadkowy było wybicie linii trendu wzrostowego trwającego od 15.04 do 01.07. W chwili obecnej ze szczytu w punkcie D (3.0456) do dna z 10.08 (2.6542) spadek ma zasięg blisko 4000 pipsów. Dzisiejszy szczyt (2.7556) znajduje się w środku zniesień fibonacciego. Nieznacznie powyżej znajduje się zniesienie 56.4% fali z 20.07 i 38.2% fali z 08.07, nieznacznie poniżej mamy zniesienie 23.6% fali ze szczytu w punkcie D na wykresie (zniesienie zostało naruszone knotem):Jaką przyjąć strategię? Moim zdaniem jeżeli kurs franka nie wybije korpusem 2.7450-2.7500, obowiązuje scenariusz końca korekty. SL w moim odczuciu powinien zostać ustawiony na poziomie 2.7585-2.7600. Zgodnie z prognozą wrzuciłem krótką pozycję przy poziomie 2.75.

wtorek, 11 sierpnia 2009

Jak zjeść ciastko i mieć ciastko

Niekoniecznie kupując dwa ciastka :). W tym wpisie zajmiemy się ulokowaniem naszych złotóweczek na korzystny procent. Wykorzystamy do tego różnice w stopach procentowych pomiędzy eurolandem a strefą wpływu złotego - a więc zaprzęgniemy do pracy dla nas punkty swap. Oto przepis:

Składniki:
Paczuszka złotówek (1% z 10000 euro po aktualnym kursie EUR/PLN)
np 0.01* 4.2 *10000 = 420zł.
Konto u jakiegoś brokera (najkorzystniejszy dla naszego wypieku będzie broker z platformą transakcyjną z firmy MetaQuotes)
Krótka pozycja na EURPLN

Przyrządzanie:
Otwieramy jedną krótką pozycję na parze walutowej. Pieczemy 365 dni. Po wyciągnięciu otrzymamy:
0.782 zł na każdą pozycję dziennie, co da razem 285.43zł po roku, a więc dodatkowe 67.9% wartości początkowej. Bon apetit.

Uwaga na marginesie:
Wartość 0.782 zmienia się w czasie (różni się też w zależności od brokera), w moim przypadku XTB aktualizuje ją raz w tygodniu i od kwietnia br. porusza się w zakresie <2.009; 0.204>. Dla statystyk, które prowadziłem średnia od połowy kwietnia do połowy lipca wynosi 1.09. Podstawiając wartość średnią do poprzednich wyliczeń mamy 1.09*365=397.85, co stanowi 94.7% depozytu jaki musimy wpłacić aby otworzyć krótką pozycję na 0.1lota na parze EURPLN. Wyliczona kwota nie zawiera przychodów związanych z różnicami kursowymi.