Najlepsze wyniki

Najlepsze wyniki

sobota, 13 lutego 2010

Monolog o analizie technicznej

Niedawno w shoutboxie pojawił się komentarz, który postanowiłem wziąć do siebie :) Jeden z czytelników uznał, że AT jest narzędziem, które nie daje szans na osiągnięcie sukcesu. Stwierdzenie o tyle ciekawe, że np ja osobiście na rynku OTC stosuję głównie analizę techniczną, a efekty możecie wszyscy obserwować w podsumowaniach miesiąca, czy pomysłach, jakie od czasu do czasu prezentuję. Ale ponieważ jeden obraz starczy za tysiąc słów, zatem pozwolę sobie zaprezentować kilkanaście formacji, jakie ostatnio się pojawiły i na których dało się sporo zarobić.

Wig20 w ujęciu dziennym. Jedna formacja wskazująca na wzrosty, dwie wskazujące na spadki, wszystkie formacje osiągnęły target maksymalny.

USD/PLN D1. Dwie formacje prowzrostowe, jedna (zielona) prospadkowa. Ostatniej formacji nie zauważyłem. Dopiero jeden z czytelników (Pedro) zwrócił mi uwagę, że na USD/PLN buduje się harmoniczny motylek.

EUR/USD D1 (znowu Pedro zwrócił mi uwagę na potencjalną formację XABCD). Pomimo, że formacja nie osiągnęła minimalnego celu, to odbicie sięgnęło 250 pktów.

Frank do złotego w D1. Trzy formacje wskazujące na wzrosty, jedna na spadki. Trzy osiągnęły cel maksimum, czwarta zakończyła się ok 70pipsów przed prognozowanym max (ruch miał zasięg ponad 1200 pipsów).

GBP/CHF H4. Ten rarytasik zostawiłem sobie na koniec. Do analizy ceny dołożyłem jeszcze analizę czasu. Czas od "środka" (B) do "końca" (D) formacji wypadł dokładnie na 78.2% czasu od "początku" (X) do "środka" (B) (współczynnik fibo), a czas do osiągnięcia przez cenę średniego celu wyniósł niemal dokładnie tyle ile czas (XB) i na koniec 3* czas (XA) wyznaczył dość dokładnie osiągnięcie max.

Na dwanaście formacji, jedna nie osiągnęła nawet celu minimum (chociaż nie dało się na niej stracić), a na jednej popłynąłem (USD/PLN), chociaż z innych powodów - nie grałem na formację harmoniczną, tylko na obszar 2.92-2.93(nie spodziewałem się, że zgrupowanie silnych wsparć i oporów zostanie wywalone jedną świeczką), a następnie na granicę psychologiczną 3.00. Zakładając jednak, że 2 na 12 okazały się "złe", dostajemy do ręki narzędzie, które pozwala osiągnąć zysk w 83%przypadków. Co do precyzji - wróćmy na chwilkę do poprzedniego posta (link). Jak pisałem, najniższy opór wynosił 3.9371 (rzeczywiste minimum wypadło na poziomie 3.9544), a średni zasięg miał wynieść ok 4.12 (rzeczywisty zasięg 4.1162). Jak na mój gust precyzja tej formacji była wystarczająca, a ponadto widać, że można złapać dołek i górkę. Ja w każdym razie pieniędzy nie straciłem.

7 komentarzy:

  1. Jak zwykle, bardzo mi się podoba artykuł :). Bartku, a możesz zdradzić jak ustalasz zakresy min. / max. dla tak znalezionych formacji. Ja mam zawsze duży problem, bo jak nawet dobrze wejdę to wyjście już jest trochę dla mnie zagadką. Z reguły się motam, podciągam SL i nie biorę max zysku hehe..

    OdpowiedzUsuń
  2. Wypadałoby by teraz ów pan który tak AT wyzywał od zabobonów i guseł ludowych pokazał jak w praktyce (!) wygląda jego metoda inwestowania i jak na niej zarabia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazwyczaj agresywni są ludzie, którzy sami tracą, więc nie przywiązywałbym do nich wagi- ja ich ignoruję, bo i tak takiego delikwenta do niczego nie przekonasz, więc nie ma co tracić dla niego czasu.

    P.S.

    Obrazek jest obrazkiem, nie rynkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aha dokopałem się na czacie do wpisu tamtego gościa- i bardzo on się myli co do teorii portfelowej, ponieważ jej założenia są tak kruche jak LCTM :)

    OdpowiedzUsuń
  5. @Pedro - w skrócie targetami są dla mnie ceny wyznaczone przez pkty B, C i A, dość ładnie wygląda to na ostatnim wykresie (GBP/CHF), gdzie w pkcie A doszło do bardzo silnych spadków (oczywiście należy wziąć poprawkę na spread). W kolejnym wpisie o XABCD poruszę temat otwierania i zamykania pozycji.

    @Astakos, gusła są faktycznie fajnym stwierdzeniem, jeżeli weźmie się pod uwagę, że na zachodzie bez trudu można uzyskać tytuł naukowy na tych gusłach :).

    @APP Funds, to prawda, że gość pewnie był sfrustrowany i dlatego nie odpowiadałem na chacie. Metody fundamentalne na rynkach z lewarem moim zdaniem sprawdzają się rzadko (w zeszłym roku np Merrill Lynch podał, że kurs EUR/PLN powien być ok 2.69, a takich kwiatków było więcej :) ), chociaż do określenia generalnego trendu już można z nich korzystać. Na rynku akcji, to trochę inna rozmowa. LCTM to bardzo dobry przykład (4 noblistów zdaje się zbankrutowało, już nie mówiąc o pomyśle wykorzystania strategi martyngałowej :D ).

    Obrazek jest ... - tego nie załapałem?

    OdpowiedzUsuń
  6. Konstruktywna krytyka to to czego nie brakuje autorowi tego bloga http://krabulec.blogspot.com/ , napisanego pod wpływem specyficznych wykładów o AT z SGH, hehe.

    OdpowiedzUsuń
  7. Faktycznie blog jest ciekawy. Że też komuś się chce tworzyć bloga tylko po to, żeby być przeciw czemuś :)

    OdpowiedzUsuń