Najlepsze wyniki

Najlepsze wyniki

wtorek, 30 marca 2010

Trudne dobrego początki

Dzisiaj pobawimy się wejściami w poszczególne fazy formacji. A zatem do dzieła. Na podstawie wcześniejszego opisu formacji zbudowałem obszar wejścia 2.6334-2.6459. Przyjrzyjmy się tej samej formacji opisanej z punktu widzenia czasu:


W sytuacji, kiedy mam rozpisany PRZ, wejścia planuję od połowy jego szerokości, aż do dna z korektą na spread. Ponieważ frank ma jeżdżący spread (40-100punktów), zatem wszystkie wejścia umieściłem na poziomie 2.64. Dlaczego akurat 08.III był dobrym momentem na zawieranie transakcji? Ano uzbierało się multum potwierdzeń:
- czas (T),
- linia trendu,
- AB=CD,
- ekspansje i zniesienia fal.

Uprzedzając pytanie o korektę w TP1. Tutaj pisałem, że gra na korektę ma sens ale nigdy nie w pierwszym targecie. Korekta w TP3 jest interesująca. Wystąpiły 2 potwierdzenia czasowe f i T (w tym punkcie rynek dał drugą szansę na wejście i pojechał w dół).

Gdyby ktoś nie pamiętał - f, t i T to starzy znajomi, którzy pojawili się np tutaj


A tak na marginesie: 18 września 2009 w artykule o franku zdarzyło mi się napisać, że kurs powinien dopłynąć do przystani 2.62 (aktualne minimum to 2.6336) i chociaż scenariusz najbardziej prawdopodobny się nie sprawdził (konsolidacja poniżej 2.80), to scenariusz ostrożny (brak wybicia 2.86) można uznać za trafiony :)

5 komentarzy:

  1. Mam już kilka sukcesów grając pod formacje harmoniczne, ale pod korekty na nich jeszcze nie wchodzę. Bardziej skupiam się na wyszukiwaniu formacji i określaniu momentów wejścia (przykładowo na NZDJPY wiszą zlecenia S w okolicach 67.00).

    Zastanawia mnie jak przeglądasz rynek pod kątem szukania formujących się patternów - par walutowy jest wiele, sprawdzasz wszystkie czy tylko te które historycznie wykazały się harmonicznością albo mają niski spread,itp ?

    Sam sprawdzam interesujące mnie pary po 4-5 razy dziennie (jak mam czas) na time frameach od 15min do 1D, co trwa dość długo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam swoje ulubione pary, główną cechą powinna być wysoka zmienność (im wyższa zmienność, tym większy zysk). EURUSD, EURJPY i wszystkie pary ze złotym, to mój standardowy zestaw, natomiast jeżeli któryś z czytelników podrzuci pomysł, który po sprawdzeniu uznam za wart uwagi, wtedy wchodzę w każdy inny instrument. Natomiast co do skanowania - najczęściej grywam D1 i H4, co pozwala na sporadyczny ogląd rynku (kilka razy w tygodniu), więc nie muszę się szarpać. Jeżeli mam czas, to sprawdzam też niższe TF, ale raczej nie jest to moją regułą. Grywam od czasu do czasu na M30, ale sam szukam formacji tylko na EURUSD i EURJPY. Każdy rynek ma swoje unikatowe zachowania, jak np f, t i T na chf :), znając te zależności zwiększam skuteczność, więc generalnie wolę się poruszać po terenie, który znam.

    Poza tym stosuję kilka systemów transakcyjnych (w tym jeden w pełni automatyczny: W20 i sp500), a liczba transakcji na wszystkich rachunkach nie przekracza zazwyczaj 30-40 na miesiąc (połowę generuje EA), do tego dochodzą opcje i akcje, więc fizycznie nie dałbym rady przeszukiwać 10par w 5-6 TF.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ok, rozumiem, tak właśnie podejrzewałem że wszystkiego nie przeglądasz.
    A zdradź mi jeszcze czy z własnych doświadczeń któreś formacje preferujesz bardziej a inne mniej? Czy wystarczy aby spełniały jak najwięcej warunków harmonicznych i nie ma wtedy dla Ciebie znaczenia czy to bat czy gartley?

    OdpowiedzUsuń
  4. Napiszę o tym artykuł. To dość dużo do opowiadania, jak na komentarz :)

    OdpowiedzUsuń