Jeżeli zastanawiacie się dlaczego wklejam wykres zrobiony w excellu, to odpowiedź jest taka, że giełda w Lublanie jest jeszcze bardziej wzruszająca niż warszawska. Na zielono cena max, na czarno cena zamknięcia, czerwona krecha to cena po jakiej Gorenje chce wedrzeć się na GPW. Wszystkie ceny w EUR. Gustowna, czarna strzałeczka na wykresie pokazuje moment uchwalenia nowej emisji. Spółka chce wyemitować niecałe 11 mln papierów (plus 53% akcji!!). Cena niby broni się tym, że po takiej samej wchodził Panasonic, chociaż nie sprawdzałem, czy to TEN Panasonic. Żeby było śmieszniej, spółka zostawiła sobie furtkę do wyemitowania kolejnych 2.32 mln papierów w zamian za (uwaga) wkłady niepieniężne.Wszystkich zapewne ucieszy, że na 2013 rok Gorenje prognozuje stratę. Przy 4.31 EUR za akcję P/E i P/S dla spółki prezentowałoby się następująco:
- 2012 P/E 426.06, P/S 0.089
- 2011 P/E 13.57, P/S 0.089
- 2010 P/E 6.17, P/S 0.098
Spółka jest zadłużona na (bagatela) 456.3 mln EUR przy kapitalizacji 123.6 mln i kapitałach własnych na poziomie 381.8 mln EUR. Taki poziom zadłużenia utrzymuje się od 2010 natomiast Gorenje dowcipnie wypłaciło dywidendę w 2012 (za 2011).
Wszyscy zainteresowani kolejnymi dywidendami :D muszą się liczyć z tym, że bilančni dobiček (WZ) nie może zatwierdzać dywidend jeżeli dług netto do EBITDA będzie wyższy niż 3.5
Jedynym plusem jakiego się dopatrzyłem w tej ofercie jest fakt, że polscy inwestorzy zapisują się po dotychczasowych akcjonariuszach i po pracownikach ale przed instytucjami.
Generalnie jaja lepsze, jak z Aliorem.
Ktoś chętny?
Ciekawa analiza ciekawego obiektu. Przypomina mi się debiut Novej Kreditnej Banki, też ze Słowenii:
OdpowiedzUsuńhttp://mojeinwestycje.interia.pl/wykres?wlid=7281&porow=&rdz=0&wsk=1&okresy=999&rn=1&typ=0&skala=0&srednia=1
Doskonałe porównanie, byłoby zacnie, gdyby GPW udostępniła szorciki albo kontrakty na tą spółkę :D
Usuń